Czy warto rezygnować z klasycznych grzejników naściennych?
Wzrost zainteresowania ogrzewaniem podłogowym sprawia, że klasyczne rozwiązania cieszą się coraz mniejszą popularnością. Trudno się temu dziwić, bo ogrzewanie podłogowe gwarantuje przyjazny mikroklimat i spore oszczędności w sezonie zimowym. Czy to znaczy, że należy całkowicie zrezygnować z grzejników naściennych? Dowiesz się tego, czytając dzisiejszy artykuł.
Grzejniki naścienne nie muszą być nudne
Inwestorzy uciekają od grzejników naściennych, bo kojarzą im się z mało atrakcyjnym białym prostokątem, który zajmuje sporo miejsca na ścianie. Chęć ogrzewania wody do jak najniższej temperatury powoduje ich spore przewymiarowanie, co bardzo często nie wygląda zbyt dobrze. Co zrobić, by również te klasyczne rozwiązania wyglądały na naszych ścianach o wiele lepiej? Warto wybrać grzejniki ozdobne, które mogą przybrać róże kształty i kolory. Można je montować właściwie w każdym pomieszczeniu bez obawy, że popsują ich wygląd.
Bardzo ważne jest jednak odpowiednie dopasowanie rodzaju grzejnika do stylu pomieszczenia, w którym mają być zwieszane. Decydując się na niewielki grzejnik ozdobny poziomy mamy do wyboru naprawdę wiele kształtów i kolorów. Wystarczy wybrać się do lepszego sklepu budowlanego, by przekonać się, że czasami swoim wyglądem bardziej przypominają obraz lub inny dodatek dekoracyjny, niż samo urządzenie służące do podgrzewania pomieszczenia.
Czy to znaczy, że nie warto montować ogrzewania podłogowego?
Pomimo tego, że na rynku znaleźć można bardzo fajne ozdobne grzejniki naścienne, całkowita rezygnacja z ogrzewania podłogowej nie wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Dlaczego? Ponieważ ten rodzaj ogrzewania gwarantuje bardzo przyjazny mikroklimat. Ciepło rozchodzące się od podłogi zapewnia miłe odczucia w sezonie zimowym, a dodatkowo możliwość grzania wody do naprawdę niskiej temperatury sprawia, że podłogówka jest nie tylko bardzo wydajna, ale również zdecydowanie tańsza. Bardzo ważną jej zaletą w przypadku kotłów gazowych jest mniejsze „męczenie” pieca, które ma bezpośredni związek z niższą temperaturą wody.
To wszystko sprawia, że optymalnym rozwiązaniem wydaje się umiejętne połączenia klasycznych grzejników i ogrzewania podłogowego. Oczywiście cały proces wymaga trochę wprawy i gimnastyki od instalatorów, ale warto zdecydować się na rozwiązanie mieszane, bo ma ono wiele zalet. Szczególnie istotne może być dla osób, które zamierzają w porze nocnej redukować temperaturę w sypialni o 1-2 stopnie Celsjusza. W takiej sytuacji podłogówka w sypialni może się nie sprawdzić, bo dość długo stygnie, co sprawia, że temperatura przez większą część nocy utrzymuje się na wysokim poziomie, a gdy zacznie spadać nad ranem, trzeba czekać kolejne kilka godzin, by podłoga się nagrzała do optymalnej temperatury.
Właściwe połączenie obu typów ogrzewania zapewni przyjazną temperaturę i da nam możliwość sterowania nią według preferencji. Pamiętajmy również, że klasyczny grzejnik to też możliwość suszenia na nim wielu rzeczy, co szczególnie przydaje się w kuchni i łazience.